25.11. odbył się APEL POLEGŁYCH w hołdzie kobietom zamordowanym w związku z przemocą w rodzinie. Spotykamy się 25 listopada o godz. 16 na Placu Zamkowym. W dniach od 25 listopada do 10 grudnia po raz kolejny prowadzona będzie międzynarodowa kampania 16 dni przeciwko przemocy ze względu na płeć. Centrum Praw Kobiet inauguruje swój udział w kampanii „Apelem Poległych”, poświęconym pamięci kobiet zamordowanych przez mężów lub partnerów.
Ramy czasowe kampanii są symboliczne: 25 listopada uznany jest przez ONZ i obchodzony na całym świecie jako Międzynarodowy Dzień Przeciwko Przemocy wobec Kobiet; podczas gdy 10 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Społeczność światowa potwierdza tym samym, że przemoc wobec kobiet jest ciężkim naruszeniem prawa człowieka.
Tegoroczna kampania będzie przebiegać pod hasłem: „Od pokoju w domu do pokoju na świecie”.
Przemoc wobec kobiet ma charakter epidemii. Według tegorocznego raportu Światowej Organizacji Zdrowia 30% kobiet na świecie doznaje przemocy z rąk swoich partnerów (w Europie 27,2%). Każdego roku miliony kobiet i dziewcząt na całym świcie są lżone, poniżane, bite i gwałcone. Ponadto w wielu krajach kobiety są porywane, torturowane i zabijane, bo rzekomo przyniosły hańbę rodzinie, wniosły zbyt niski posag lub po prostu dlatego, że są kobietami.
Jedną z ofiar, której oddamy hołd podczas Apelu, jest Halina L. klientka Centrum Praw Kobiet, która została zamordowana na zlecenie swojego męża. Halina nie chciała dłużej żyć w związku, w którym była bita, zastraszana i poniżana; chciała odejść, by uwolnić się od codziennego lęku o własne zdrowie i życie. Kilkakrotnie składała zawiadomienia o przestępstwie (po raz ostatni na miesiąc przed zabójstwem), jednak wszystkie sprawy były umarzane przez prokuraturę i sąd.
Halina chciała sprzedać należące do obojga małżonków mieszkanie, aby każde z nich mogło mieszkać oddzielnie. On jednak robił wszystko, aby do tego nie dopuścić: zawyżał jego cenę, a gdy jej adwokatka zagroziła skierowaniem sprawy do sądu, zlecił zabójstwo żony. Do mordu doszło dwa dni przed wyznaczonym terminem rozprawy.
Jak wspomniałyśmy wyżej, nasza klientka wielokrotnie skarżyła się policji na przemoc i groźby zabójstwa. Mówiła o przemocy swojej adwokatce i koleżankom. Jej historia pokazuje, jak istotna jest kwestia oceny ryzyka zabójstwa w sprawach o przemoc. Państwo i jego instytucje muszą wreszcie poważnie traktować przemoc w rodzinie i jej najdrastyczniejszą formę, jaką jest zabójstwo.
Wszędzie na świecie zbliżający się termin rozprawy rozwodowej lub sprawy o podział majątku uważany jest za ważny czynnik ryzyka zabójstwa. W Polsce wciąż pokutuje stereotyp, w myśl którego, gdy kobieta zakłada jednocześnie sprawę o rozwód i sprawę karną, czyni to wyłącznie po to, by uzyskać lepsze warunki rozwodu. Wielu funkcjonariuszy policji, prokuratorów i sędziów patrzy wówczas na kobiety podejrzliwie.
Zabójstwa na tle przemocy w rodzinie nie są zjawiskiem marginalnym. W skali świata na skutek przemocy domowej umiera więcej kobiet w wieku od 15 do 44 lat niż na raka, malarię lub w wyniku wypadków drogowych. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia z 2013 roku 38% kobiet, które pada ofiarą zabójstwa, traci życie z rąk swoich partnerów. Inne badania WHO obejmujące takie kraje jak Australia, Kanada, Południowa Afryka, Izrael i USA wskazują, że od 40 do 70 procent zabójstw kobiet popełniono na tle przemocy w rodzinie (z tego 45% w trakcie rozwodu lub separacji). Badania prowadzone w latach 1974-1994 w Kanadzie wykazały, że aż 76% zamordowanych kobiet, zabitych było przez bliskiego mężczyznę.
Najbardziej przerażające dane pochodzą z krajów naszych sąsiadów ze wschodu. Według raportu Amnesty International w Rosji rocznie 14 000 kobiet jest zabijanych przez męża lub innego członka rodziny. Porównywalnie wysoka jest liczba zabójstw żon i partnerek (proporcjonalnie do liczby ludności) w krajach takich, jak Ukraina, Litwa i Łotwa.
Szacunki dotyczące Unii Europejskiej mówią o blisko 2500 kobiet, które tracą życie w wyniku przemocy stosowanej przez partnera. Około 1400 spośród nich było ofiarami umyślnego zabójstwa popełnionego przez partnera, a ponad 1000 popełniło samobójstwo. W Polsce pojawiły się szacunki mówiące o ok. 150 kobiet zamordowanych przez partnerów i 70, które popełniły samobójstwo w związku z przemocą domową. Brakuje jednak rzetelnych danych w tym zakresie. Dlatego też jest pilna potrzeba modyfikacji systemu statystycznego, aby możliwe było generowanie danych, które są niezbędne przy tworzeniu odpowiadającego na potrzeby ofiar systemu interwencji i wsparcia. Musimy pamiętać, o tym, że w związku z przemocą wobec kobiet, giną nie tylko kobiety, ale również ich dzieci oraz bliscy (matki, siostry).
Sytuacja na innych kontynentach jest jeszcze gorsza. UNFPA szacuje, że około 5000 kobiet umiera rocznie na skutek zabójstw honorowych. Według tej agendy ONZ na świecie żyłoby co najmniej 60 milionów dziewcząt więcej, gdyby nie dochodziło do selekcji płodów i aborcji płodów żeńskich. Dane z Indii mówią o blisko 8000 lub nawet 25000 kobiet, które są zabijane lub okaleczane w związku z tak zwaną przemocą „posagową.”
Organizując Apel, oddajemy hołd kobietom, które zginęły, gdyż NIKT nie przyszedł im z pomocą, gdy były lżone, maltretowane lub gwałcone. NIKT nie przyszedł im z pomocą, gdy zdecydowały się przeciwstawić przemocy lub odejść od stosującego przemoc partnera. Za śmierć tych kobiet odpowiedzialni są nie tylko zabójcy, ale także państwo, które nie stworzyło systemu prawnego i instytucjonalnego, który skutecznie chroniłby kobiety przed zabójstwem lub ciężkim uszkodzeniem ciała. Prawo międzynarodowe, w tym podpisana przez Polskę Europejska Konwencja o Przeciwdziałaniu Przemocy Wobec Kobiet i Przemocy Domowej, oraz orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jednoznacznie stwierdza, że państwa mają tzw. pozytywny obowiązek chronić kobiety przed przemocą. Podejście to znalazło m.in. odzwierciedlenie w orzeczeniach Europejskiego Trybunału z dnia 31 maja 2007 r. w sprawie 7510/04 Kontrová v. Słowacja (LEX nr 288875); z dnia 15 stycznia 2009 r. w sprawie 46598/06 Tomašić i inni v. Chorwacja (LEX nr 478233) i z dnia 9 czerwca 2009 r. w sprawie 33401/02 Opuz v. Turcja (LEX nr 504340)). Obowiązek ten powstaje, gdy funkcjonariusze państwa dowiedzieli się lub powinny się dowiedzieć o powstaniu realnego i bezpośredniego zagrożenia dla życia. Tak właśnie było w sprawie nasze klientki, Haliny, która kilka tygodni przed zabójstwem skarżyła się policji, że mąż grozi jej śmiercią. Nie zapewniono jej żadnej ochrony, nikt nie oszacował ryzyka, choć na pierwszy rzut oka było wiadomo, że jest ono wyjątkowo wysokie.
Artykuł 51 Konwencji Rady Europy o Zapobieganiu i Przeciwdziałaniu Przemocy Wobec Kobiet i Przemocy Domowej stanowi, że: „Strony podejmują konieczne środki prawne lub inne działania mające na celu zagwarantowanie, że ocena ryzyka śmierci oraz powagi sytuacji, jak również ryzyka powtarzających się aktów przemocy zostanie przeprowadzona przez wszelkie odpowiednie władze w celu zarządzania takim ryzykiem oraz w celu zapewnienia skoordynowanych środków bezpieczeństwa i wsparcia”.
Centrum Praw Kobiet zwraca się do przedstawicieli organów władzy ustawodawczej i wykonawczej o jak najszybsze rozpoczęcie prac nad wypracowaniem procedur do oceny i zarządzania ryzykiem oraz o skoordynowanie w tym zakresie prac różnych instytucji. Ocena ryzyka nic nie pomoże, jeśli nie będzie częścią mechanizmu uwzględniającego rolę różnych instytucji. Potrzebny jest system skoordynowanej współpracy obejmujący wiele instytucji państwowych i organizacji pozarządowych.
Konieczne jest także jak najszybsze przyznanie uprawnienia policji do wydawania podczas interwencji nakazu opuszczenia domu połączonego z zakazem zbliżania się i kontaktowania z ofiarą. Krytycznej analizie należy poddać przepisy dotyczące zatrzymania sprawcy przez policję oraz wydawania przez prokuraturę środka zapobiegawczego lub cywilnego nakazu opuszczenia domu. W obecnym kształcie nie dają one gwarancji skutecznej ochrony kobiet i dzieci przed eskalacją przemocy. Wiele jest również do zrobienia, jeśli chodzi o praktykę stosowania prawa w sprawach o przemoc wobec kobiet i przemoc w rodzinie, zarówno w kwestii prowadzenia postępowań, stosowania środków zapobiegawczych jak i wyrokowania i stosowania środków karnych i probacyjnych. Konieczne jest także zwiększenie liczby specjalistycznych placówek, w których kobiety i dzieci mogą uzyskać fachową pomoc, kompleksowe wsparcie i bezpieczne schronienie. Niedopuszczalna jest sytuacja, że jedynym całodobowym telefonem dla kobiet ofiar przemocy jest telefon (600 070717) prowadzony przez Centrum Praw Kobiet, w dużym stopniu w oparciu o wolontariuszy.
Stworzenie skutecznego modelu oceny ryzyka wiąże się z wypracowaniem jasnych wytycznych i procedur postępowania oraz obowiązków zarówno poszczególnych instytucji jak i zasad współpracy pomiędzy nimi. Rozwiązania systemowe muszą na pierwszym miejscu stawiać bezpieczeństwo ofiar i zapobieganie dalszej przemocy, a nie pomoc rodzinie, co faktycznie oznacza nakłanianie kobiet do pozostawania w krzywdzących związkach, w których doznają cierpień fizycznych i psychicznych, a niekiedy także tracą życie.
Fundacja Centrum Praw Kobiet, w związku ze zbliżającą się pierwszą rocznicą podpisania przez Polskę Konwencji Rady Europy o Przeciwdziałaniu Przemocy wobec Kobiet i Przemocy Domowej oraz trwającymi przygotowaniami do jej ratyfikacji, przygotowała petycję skierowaną na ręce Pana Premiera Donalda Tuska oraz Pani Marszałek Ewy Kopacz o jak najszybsze podjęcie prac nad dostosowaniem polskich rozwiązań prawno-instytucjonalnych do wymagań Konwencji w zakresie ochrony kobiet przed przemocą, w tym jej najdrastyczniejszym przejawem jakim jest zabójstwo.
Link do petycji tutaj.
Więcej informacji: Urszula Nowakowska 604 402 994
Kalendarium: 16 Dni Przeciwko Przemocy w CPK
Żróło: http://www.cpk.org.pl/redir,index?wiecej=458&wiecej_news=1
Zapraszamy do naszej Galerii, bo popieramy akcję i byliśmy na miejscu!