Jakie narcystyczne mechanizmy obronne wyróżniamy?

Są to m.in.:

  1. Zaprzeczenie
  2. Zniekształcenie
  3. Rozszczepienie
  4. Prymitywna idealizacja

 

Spójrzmy na pierwszy z tych mechanizmów, czyli zaprzeczenie.

Oznacza ono fałszowanie określonych aspektów rzeczywistości zewnętrznej lub własnego doświadczenia poprzez nieprzyjmowanie do wiadomości określonych faktów. Osoba spostrzegając rzeczywistość, unika jednocześnie uświadomienia sobie jej przykrych aspektów. Mechanizm ten stanowi także formę obrony polegającą na negacji wypartego przeżycia, jednak w przeciwieństwie do wyparcia, zaprzeczenie ma raczej wpływ na postrzeganie rzeczywistości zewnętrznej niż wewnętrznej. Stosowany jest w celu odsunięcia negatywnych myśli i uczuć, które mogłyby się wiązać z określonymi aspektami rzeczywistości.

Popatrzmy na przykłady: Partner osoby stosującej przemoc i nadużywającej alkohol nie wierzy, że jest ona przemocowa i wciąż czeka na poznanie jej „prawdziwej, dobrej” osobowości.

Osoba nadużywająca alkohol twierdzi, że nie jest uzależniona, ponieważ w każdej chwili może przestać pić.

 

Przeanalizujmy drugi z mechanizmów, jakim jest zniekształcenie.

 

Polega on na takim modyfikowaniu rzeczywistości pod wpływem doraźnych emocji, by dopasować ją do własnych potrzeb i pragnień. Przybiera postać m.in.:

 

  1. Nadmiernych uogólnień
  2. Etykietowania
  3. Myślenia dychotomicznego
  4. Przepowiadania przyszłości
  5. Czytania w myślach
  6. Uzasadnienia emocjonalnego

 

Zobrazujmy to przykładem: Osoba dwa dni po operacji związanej z uszkodzenia ciała w wyniku doświadczanej przemocy fizycznej wypisuje się ze szpitala. Oznajmia lekarzowi, że musi już wrócić do domu, ponieważ wraz z partnerem planuje wyjazd w góry na weekend. W rzeczywistości, ich dochód oraz zadłużenie nie pozwala na taką wycieczkę. Podczas urlopu pocznie się ich dziecko i wszystko ulegnie zmianie na lepsze.

 

Przyjrzyjmy się bliżej, na czym polega rozszczepienie.

Jednostka postrzega samą siebie lub inne osoby albo jako całkowicie złe, bezwartościowe, nienawistne albo jako całkowicie dobre, wartościowe i kochające. Nie potrafi zintegrować cech pozytywnych i negatywnych w spójne wyobrażenie i nie jest zdolna do „jednoczesnego” doświadczania ambiwalentnych uczuć. Osoby pozostające w kontakcie z taką jednostką zostają nagle zaklasyfikowane do jednej z kategorii i w zależności od tego deprecjonowane lub idealizowane.

Warto zapoznać się przykładem: Zawsze byłam, jestem i będę do niczego. Jestem kompletnie zła i bezwartościowa. Nic mi w życiu nie wychodzi. Nie powinnam żyć.

 

Zobaczmy zatem, jak działa prymitywna idealizacja.

Jednostka przypisuje sobie lub innym wyolbrzymione cechy lub właściwości pozytywne (niedostrzeganie wad). Jak do tego dochodzi? Na pierwszym z etapów następuje tzw. rozczepienie obiektu idealizacji na dwie części dobrą i złą. Na drugim – zaprzeczenie istnieniu złej części i przerysowanie dobrej.

Spójrzmy na przykład: Osoba spragniona uwagi, uczucia i bezpieczeństwa, która nigdy nie pozostawała w relacji partnerskiej, idealizuje partnera przemocowego. Gloryfikuje jego zaradność, inteligencję, zdolność do zapewnienia rodzinie bezpieczeństwa finansowego w związku z zajmowaniem wysokiej pozycji w firmie, nie dostrzegając, że stosuje on przemoc o charakterze ekonomicznym.

Autorka: dr Monika Gmurek (https://www.fundacjaart.pl/ludziefundacji/monika-gmurek-ekspert-fundacji-a-r-t-przeciwprzemocy-pl/)

Zamknij
tiktok
x