Przemoc to cichy wróg, który potrafi ukryć się w codzienności, w pozornie normalnych relacjach, w milczeniu ofiar, w strachu przed zmianą. To historia wielu osób, które każdego dnia zmagają się z niewidzialnym ciężarem, nie wiedząc, gdzie szukać pomocy. Jednak każda z tych osób ma w sobie siłę, której być może jeszcze nie odkryła – siłę, która pozwala wyrwać się z tego zaklętego kręgu cierpienia.

W walce z przemocą nie ma prostych rozwiązań, ale jest nadzieja. Nadzieja, która tkwi w odwadze ofiar, ale także w empatii osób, które nie są obojętne. W tych, którzy usłyszą wołanie o pomoc, zanim jeszcze zostanie wypowiedziane.

Każda historia przemocy jest inna, ale wspólnym mianownikiem pozostaje jedno – ból. Często niewidoczny na pierwszy rzut oka, ukrywany pod maską uśmiechu, tłumiony, by chronić innych. Jednak to, co ukryte, nie znika. Przemoc ma swoje konsekwencje, które mogą niszczyć całe rodziny, społeczeństwa, a przede wszystkim – jednostki.

Przełom następuje wtedy, gdy ktoś w końcu powie „dość”. To chwila, która wymaga ogromnej siły, nawet jeśli wydaje się, że tej siły już brak. To moment, w którym ofiara staje się bohaterką swojej własnej historii. W tej walce nie jest jednak sama – istnieje wiele osób, organizacji i instytucji, które czekają, by podać pomocną dłoń.

Właśnie na takie momenty czeka Fundacja A.R.T., która każdego dnia wspiera osoby uwikłane w przemocowe relacje. Agnieszka Tobota, prezeska fundacji, doskonale wie, jak trudna może być walka z przemocą. Jej własne doświadczenia i historia opisana w książce „Historia jednej znajomości” stanowią świadectwo tego, jak bolesna, ale i transformująca może być ta droga.

Każdy, kto znalazł się w takiej sytuacji, potrzebuje wsparcia – często wystarczy jedno słowo, jeden gest, by poczuć, że nie jesteśmy sami. Aby wyciągnąć rękę, nie trzeba być bohaterem. Czasami wystarczy zrozumienie, otwarte serce i gotowość do wysłuchania.

Nie bójmy się mówić o przemocy. Każde opowiedziane świadectwo, każda historia jest krokiem w stronę wyzwolenia – zarówno dla ofiar, jak i tych, którzy mogą pomóc. Wspólnie możemy zmieniać świat, budując go na fundamencie wzajemnego wsparcia i empatii.

Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, potrzebuje pomocy – nie czekaj. Powiedz o tym komuś. Działaj. Pomoc jest bliżej, niż myślisz.

To od Ciebie może zacząć się zmiana, podziel się z nami swoją historią, napisz wiadomość pomoc@fundacjaart.pl