Lipiec to okres wytężonej pracy. Od 09-22 nasi Wolontariusze byli z 35 Dzieciakami na kolonii w Krynicy Morskiej – Piaskach. Organizatorem kolonii była Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej. „Dobro czyń cały rok”– to hasło, które przyświecało nam podczas całego wyjazdu. Już Św. Brat Albert powiedział:” Powinno się być dobrym jak chleb; powinno się być dobrym, jak chleb, który dla wszystkich lezy na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić, jeśli jest głodny.”
Cel, który nam przyświecał podczas realizacji programu dotyczył:
- kształtowania postaw dobroczynności i chęci niesienia pomocy drugiemu człowiekowi;
- zwiększenia poczucia własnej wartości poprzez dobre uczynki i umiejętność dzielenia się;
- kształtowanie umiejętności widzenia różnic i podobieństw między ludźmi;
- pobudzenie do własnego rozwoju poprzez wolontariat;
- kształtowanie umiejętności skutecznego porozumiewania się, wyrażania uczuć, rozwiązywania problemów i współpracy w grupie;
- kształtowanie empatii jako umiejętności pozwalającej na lepsze zrozumienie siebie i innych.
Korzystaliśmy z pogody, która była dla nas bardzo łaskawa i codziennie spacerowaliśmy nad morze. w ośrodku towarzyszyło nam 3 koty i 2 rodziny dzików. Te ostatnie budziły u naszych kolonistów sporo emocji, niestety bez wzajemności:-)
Poznaliśmy Krynicę, byliśmy z wizytą na Zamku w Malborku, a także odwiedziliśmy park z dinozaurami. Największymi jednak atrakcjami, które zostaną długo w pamięci były zajęcia w parku linowym oraz rejs statkiem „Krystyna” po zatoce.
W naszej bazie- Ośrodku Edukacji Ekologicznej korzystaliśmy z boiska do piłki nożnej, siatkówki, stołu do ping-ponga, zdobiliśmy pudełka na skarby, odgrywaliśmy bajki, lepiliśmy z masy rzeźbiarskiej. Jednym słowem było kreatywnie, ale najważniejsze, że każdy na naszych Uczestników mógł zaprezentować swój talent, a ich nie brakowało, a jakże… „Mam Talent” rozłożył szanowne jury na łopatki, wybór zwycięzców był bardzo trudny, dlatego postanowiliśmy nagrodzić wszystkie dzieci biorące udział.
W Ośrodku towarzyszyli nam również fantastyczni miejscowi, od Pana Janusza, który zarządza ośrodkiem po Panie Kucharki, które dbały, abyśmy nie stracili nawet kilograma na wyjeździe.
Żal było wyjeżdżać….
Zobacz Galerię zdjęć z naszego wyjazdu.