Pływacki mistrz świata Radosław Kawęcki z Kornera został królem polowania na nagrody sportowe Zielonej Góry. W gronie kilkudziesięciu wyróżnionych i obdarowanych zabrakło medalistki olimpijskiej z Londynu – snajperki Sylwii Bogackiej z Gwardii.
Jednak srebrnym osiągnięciem na igrzyskach Bogacka wystrzelała sobie premię z osobnej puli. W czwartek w zielonogórskiej Palmiarni nagrody finansowe czekały na 51 sportowców, 24 trenerów i 3 drużyny.
Najwięcej zawodniczek i zawodników miasto doceniło kwotami po 1-2 tys. zł. Wyjątek za wyjątkowe osiągnięcia czekała na Radosława Kawęckiego. Mistrz świata i Europy na dystansie 200 m stylem grzbietowym dostał 10 tys. zł. Dalej długo, długo nic, aż do niepełnosprawnych sportowców Startu Zielona Góra. Lekkoatletka Ewa Zielińska i bodaj pierwszy w dziejach zielonogórskiego sportu utytułowany kajakarz Mateusz Surwiło dostali po 5 tys. zł.
Wśród trenerów na najwyższą nagrodę zapracował trener Kawęckiego – Jacek Miciul. Szkoleniowiec Kornera zyska 5 tys. zł. Kwotami po 4 tys. zł miasto wyróżniło osiągnięcia Piotra Maciaszczyka, który odpowiada za wyniki pięcioboistów ZKS Drzonków, oraz Zbigniewa Pietrzyka, kolejnego szkoleniowca pływaków z Kornera.
Pełna treść artykułu dostępna na stronie: www.zielonagora.sport.pl
Foto: Agnieszka Wocal / Agencja Gazeta